W ramach odpoczynku od wyszywania wzorów na siatkach postanowiłam wziąć udział w kolejnym wyzwaniu organizowanym przez
CR84FN Color Challenge - tym razem z kolorem czarnym, szarym i różowym. Z tą ostatnią barwą, przyznaję, niezbyt mi po drodze, ale w trakcie pracy okazało się, że jednak jestem w stanie przezwyciężyć awersję:)
To take a rest from embroidered bags I decided to take part in another challenge organised by CR84FN Color Challenge -
this time with black, grey and bright pink.
I'm not fond of pink, but during the work it turned out that I'm able to overcome the aversion:)
Powstał więc taki woreczek (13x20 cm) - uszyty ręcznie (z racji irracjonalnego lęku przed maszyną do szycia:) i oczywiście ręcznie wyhaftowany:
I created this pouch (13x20 cm) sewn by hand (due to irrational fear of sewing machine:) and of course hand-embroidered:
Inspiracją miała być ta paleta barw:
I troszkę szczegółów:
Dziękując za odwiedziny i wspaniałe komentarze odpowiadam na pytania i wątpliwości:)
-
Jyoti i
Matilde pytały, ile czasu zajmuje mi wyszycie siatki. Zależy to od chęci, natchnienia i oczywiście czasu wolnego:) Czasem wystarczy tydzień, czasem cała zabawa się przedłuża:)
-
Nimucha zasugerowała, że siatkom byłoby lepiej za szkłem niż na zakupach:) Otóż z własnego doświadczenia (i z doniesień:) wiem, że siatki sporo wytrzymują i mogą się pochwalić długim stażem użytkowania bez uszczerbków:)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za każde miłe słówko:)
Thank you very much for visit and nice comments:)
Pin It Now!