Postanowiłam nie dać się zimie, która jakoś nie chce odejść i porzuciłam pomysł wyciągnięcia choinki zamiast wielkanocnego stroika:) W tym roku ze wszystkim jestem jakoś "do tyłu". Wstyd się przyznać, ale nie zrobiłam ani jednej kartki, a i z dekorowaniem mieszkania słabo. Pokusiłam się jedynie o wyhaftowanie paru "pisanek" (a może raczej powinny się nazywać "haftowanki":), choć i tak nie jestem zadowolona z ich mało "jajkowatego" kształtu. Ale że trening czyni mistrza, to może w przyszłym roku...
Moje miotanie się po mieszkaniu w poszukiwaniu odpowiedniego tła do sfotografowania gałązek bacznie obserwowała Mysza i wystarczyło, żebym się na chwilkę odwróciła od wazonu...:) Już widać charakterystyczne ugięcie tylnych łap oznaczające, że zaraz nastąpi siad i boksowanie się ze zwisającymi ozdobami. Jakoś nie potrafię skutecznie zniechęcić jej do ciągłego "macania" tego stroika, więc stoi on na najwyższej półce w domu:)
Dziękuję, że o mnie pamiętacie i mimo tego, że tak rzadko coś się tu pojawia, nadal zaglądacie:)
Chciałam Wam życzyć Radosnych Świąt, pełnych ciepła i spokoju, przeżytych w gronie najbliższych. I tej wiosennej, pozytywnej energii mobilizującej do działania i tworzenia:)
Pozdrawiam ciepło:)
Monika Pin It Now!