piątek, 21 września 2012

Gdzieś zgubił mi się prawie cały wrzesień, więc gdyby ktoś byłby tak dobry i znalazł, to proszę o zwrot:) Albo czas przyspieszył albo ja wpadłam w dziurę w czasoprzestrzeni, bo non stop narzekam na jego brak. Chyba muszę się zapisać na warsztaty kreatywnego rozciągania doby:)

Tymczasem chciałam Wam pokazać "urobek" ostatnich miesięcy.

Drugie moje podejście do haftu na ubraniu:


Wyszywanie byłoby całkiem przyjemne, gdyby elastyczny materiał nie miał tendencji do rozciągania się:) Ale że tego nie da się przeskoczyć, jakoś tam sobie poradziłam i ucieszyło mnie, że koszulka przypadła do gustu Nowej Właścicielce.


A z tym maleństwem wiąże się śmieszna historia:)


W założeniu ptaszor miał być dwustronny czyli wyhaftowany na awersie i rewersie, żeby się ładnie prezentował. Odrysowałam sobie kontury, wzięłam się do wyszywania i byłam całkiem zadowolona do momentu, kiedy nie wycięłam tych dwóch kawałków w celu zszycia. Wtedy to też okazało się, że drugi kontur miał być lustrzanym odbiciem pierwszego. Jakim cudem w trakcie roboty nie miałam żadnych podejrzeń, że coś jest nie tak - nie mam pojęcia. Zaćmienie całkowite i tyle:) Koniec końców, na szybko, z braku czasu musiałam mu doszyć "pusty", niewyhaftowany boczek. Trudno - jest nauczka na przyszłość:)



Chciałam się pochwalić, jak wielka mnie ostatnio spotkała niespodzianka. Od Matilde, która ostatnio wygrała w moim candy haftowaną siatkę, otrzymałam, zupełnie się nie spodziewając takie oto wspaniałości:





Minę miałam bardzo podobną do miny pani z zakładki:) Zakładka oczywiście juz pełni swoją funkcję, albumik czeka na zapełnienie, a kolczyki nosi się świetnie, szczególnie teraz, kiedy idzie jesień, a ich kolory niesamowicie mi się z tą porą roku kojarzą.
Matilde - jeszcze raz ogromnie dziękuję - sprawiłaś mi wielką frajdę:)

Na koniec zaproszenie dla Wszystkich, którzy jeszcze się nie zapisali a mieliby ochotę na rondelek i makatkę. Razem z Anitą z bloga Anita się nudzi zorganizowałyśmy zabawę Czujesz miętę? <<klik>>  Czas na zapisy mija 30.09, więc jeszcze trochę go zostało:)

 


Pozdrawiam gorąco i życzę udanego weekendu:)

Monika Pin It Now!

51 komentarzy:

  1. Przepiękne te Twoje hafty, a ptaszor taki radosny, że trudno wzrok od niego oderwać, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że ptaszor przypadł do gustu:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Śliczny ptasiorek, jeżeli dobrze zrozumiałam,t o możesz mieć dwa ptaszki z wyszytym jednym boczkiem;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się:) Przynajmniej taki pożytek z pomyłki:)

      Usuń
  3. Podziwiam, taki dar w rękach
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. niezależnie od tego na czym i z której strony podchodzisz do tego HAFTU - to zawsze wychodzi jakbyś miesiącami obmyślała jego misterny plan... Zawsze mam taka minę jak Pani z zakładki, kiedy tu do Ciebie wchodzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha:) Misterne plany to nie ja:) Obmyślanie wzorów kończy się na konturze, a potem to już "radosna twórczość":)

      Usuń
  5. przepiękne te hafty ja dopiero chcę się nauczyć bo kusi mnie woreczek na pachnące zioła do sypialni...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam więc kciuki za naukę - to naprawdę jest proste i łatwo się przyswaja:) Czekam więc na efekty:) Dziękuję za wizytę i pozdrawiam

      Usuń
  6. Śliczna bluzeczka, a ptaszorek - kto tam wie, że z małą wpadką ;) No i jakoś mi się nie chce wierzyć, że te wzorki to tylko "radosna twórczość"! Za bardzo to wszystko spójne, przemyślane i harmonijne ze sobą :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że to się tak prezentuje, ale naprawdę to wychodzi tak "samo z siebie". Jasne, że muszę uważać na odległości i układ, żeby to się w miarę wszystko ze sobą łączyło, ale obmyślania w tym niezbyt wiele:)

      Usuń
  7. po prostu niesamowite !
    ach ten ptaszor :)

    OdpowiedzUsuń
  8. podziwiam! teraz wiem jak mało wiem o hafcie!
    pozdrawiam
    Molla

    OdpowiedzUsuń
  9. Achy i ochy słychać u mnie, gdy tu do Ciebie wpadam! Twoja twórczość jest bardzo radosna, bo taka pozytywna, barwna i kolorowa! Igiełko kochana, uwielbiam Twoje hafty! Ptaszorek dwustronny czy jednostronny - nie ważne cudny!!! Właściwie to masz ptaszki - bliźniaki! :)
    O kursie rozciągania doby daj mi znać koniecznie, jak tylko taki znajdziesz! Nie zapomnij! ;)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jak będzie więcej chętnych na ten kurs to dostaniemy zniżkę:)

      Usuń
  10. Zwykle mam mało czasu i kiedy wchodzę na blogi zachwycam się po cichu. Naprawdę rzadko piszę komentarze. Tym razem po prostu muszę się odezwać!
    Bluzka jest obłędna. Niesamowicie oryginalna i co najważniejsze - będzie ją nosić tylko jedna osoba, do której będzie pasować osobowościowo.

    pozdrawiam serdecznie,
    oczarowana Cytherea :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że pomimo braku czasu jednak zechciałaś zostawić komentarz:) Jest mi ogomnie miło, że się podoba. Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Pięnkny haft na koszulce, wspaniały. Ptaszek cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Koszulka wypasiona i sakramencko zazdraszczam właścicielce :)

    Z wiadomych nam, khem, khem, przyczyn ptaszka przemilczę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do cierpliwych i niechowających urazy podobno czasem takie ptaszki przylatują w towarzystwie gołębi pocztowych:)

      Usuń
  13. ojaciekręce! haft na koszulce jest cudny, ale ptaszek to normalnie wymiata! jest prześliczny, przecudny i wogóle!
    a dzięki tej pomyłce nie mogą powstac dwa ptaszki?
    cmoki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że tak:) I to wielki plus tej pomyłki:)

      Usuń
  14. Twoje hafty są wspaniałe i nie mają sobie równych. =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie mi miło:) Dziękuję za wizytę i dobre słowo:)

      Usuń
  15. Zakochałam się w bluzce! Jest cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  16. Bluzka jest świetna *.*
    Ptaszyna - słodka <3

    :D
    Zapraszam serdecznie do mnie ;) inacessible-dream.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że zajrzałaś, choć wiem, że masz mało czasu. Dziękuję za odwiedziny:)

      Usuń
  17. wszystko świetne (ech), a ptaszek mega energetyczny, ja też raz zaliczyłam podobną pomyłkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Z pomyłka czy bez, dla mnie ptaszek jest megaUROCZY! Ozdoba bluzeczki prześliczna! Gratuluje przesympatycznych prezentów i pozdrawiam
    ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spodziewałam się, że ptaszek zrobi taką furorę, co ogromnie mnie cieszy i "dodaje skrzydeł" do dalszej pracy:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  19. OMGosh, Monika, you need to start selling those embroidered shirts! WOW! GORGEOUS! And that birdie key fob is off the wall FAB! LOVE it all!

    OdpowiedzUsuń
  20. BArdzo fajnie wyszla ta bluzeczka , a ptaszorki takie energetyczne super!
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego bloga.A na widok tak misternie wyszytego ptaszorka dosłownie wymiękłam.Trafiłam do Ciebie od Anitki .Tam zapisałam się na candy i z niecierpliwością będę czekała na Twoje nowe prace.Pozdrawiam cieplutko.Bożena

    OdpowiedzUsuń
  22. cudny haft, ja sama nie miałabym cierpliwości by takowy popełnić... a ptaszkowi niczego nie brakuje, ponoć druga połowa musi być zupełnym przeciwieństwem :DDD

    OdpowiedzUsuń
  23. Widziałam minę osoby obdarowanej-bezcenne! Bluzka z haftem - cudo! Teraz Kolorowy Ptak - Monia będzie Twój talent sławić na wyspach;)

    "Do cierpliwych i niechowających urazy podobno czasem takie ptaszki przylatują w towarzystwie gołębi pocztowych" ...właśnie;)Oj, będzie się działo jak tylko pokażę Twoją (już moją) makatkę ;)
    Zawiśnie jednak na relingu; już mam miesiąc obiecana instalację, więc "jestem cierpliwa" i czekam...wrrr
    Ptaszek jest tak misternie zdobiony, że trzeba to naocznie "zmacać"
    Jesteś mistrzem :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Jaki cudny haft, po prostu majstersztyk, wow! I pozostałe prace wspaniałe, podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. piękna bluzeczka :) A ptaszki przynajmniej masz dwa :D

    OdpowiedzUsuń
  26. oj oj no bluzunia jest tak piękna,że chyba nigdy bym jej nie wyprała z uwagi na strach przed zniszczeniem! Jesteś tak perfekcyjna w tych nitkach..nigdy nie zrozumiem jak to sie robi.
    Stąd tak się wyróżniasz.Cudowności.

    OdpowiedzUsuń
  27. dla mnie cudoptak rewelacyjny. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  28. Niesamowity haft! Ileż on wymaga pracy i cierpliwości! Piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Przepiękny haft na bluzce!
    Ptaszyna słodka:)

    OdpowiedzUsuń

Z góry bardzo dziękuję za odwiedziny i Twój wpis:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...